ziomiwan - Wto Sie 31, 2010 14:32 Z kioskami RUCHu powinni dać sobie spokój. Ale kupony muszą być i koniec. Nie zawsze właśnie mamy dostęp do internetu, a jak nam skończą się pieniądze na koncie albo ważność konta podczas zakupów na mieście (przykład  ) to lecimy po kupon doładowujący. Tak samo też robią ludzie starsi którzy w wielu przypadkach nie posiadają konta, o czym pisałem już wiele razy.
haloxavi - Pią Wrz 03, 2010 11:31 No ok - lecimy po kupon, ale możemy lecieć do 100 różnych miejsc, a nie koniecznie do kiosków Ruchu. Gina - Sob Wrz 11, 2010 14:29 Ja bym tam olała ten Ruch. To, ze negocjują dobrze o nich oczywiście świadczy i takie tam, ale gdybym była Erą to bym się wypieła  Ruch na tym straci, nie Era.
Merry - Pon Wrz 13, 2010 00:11 Dokładnie, kupon można kupić w wielu innych miejscach, na kioskach Ruchu świat się nie kończy. Gina - Wto Wrz 21, 2010 14:15 Przydałaby się jakaś kampania promocji internetowych doładowań, bo bonus od kwoty doładowania chyba niewystarczająco przyczynił się do popularyzacji tej drogi. Produkcja zdrapek pewnie jest kosztowna i optymalnie byłoby drukować ich jak najmniej. Stąd pewnie zachęcanie do internetowej drogi doładowań. ziomiwan - Wto Wrz 21, 2010 19:11 Zdrapek jest już coraz mniej, powiem więcej, bardzo często ciężko jest dostać zdrapkę. W większości przypadków dostajemy wydruk z terminalu, a koszt tego jest naprawdę niski jakieś 2grosze od druku, albo i mniej.
haloxavi - Pią Wrz 24, 2010 11:22 Racja - rzeczywiście, większość sklepów posiada terminale, a tutaj wydruk to śmieszne grosze, Zdrapki raczej w kioskach się tylko pojawiają. |
||||||
