To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
GSM, Telefony, Smartfony, Telekomunikacja, Internet - Forum
Forum poświęcone tematyce GSM, urządzeniom mobilnym, internetowi, nowym technologiom oraz szeroko rozumianej telekomunikacji

Orange, Netia, Dialog i innni operatorzy stacjonarni. A także operatorzy VoIP. - Regulator da nam kalkulator - wybór usług

optynet1 - Pią Paź 24, 2008 18:02
Temat postu: Regulator da nam kalkulator - wybór usług
http://gospodarka.gazeta....kalkulator.html


Ceny za minutę, szybkość ściągania danych, zasięg, okres umowy... Aby wybrać dla siebie najlepszą usługę telekomunikacyjną, trzeba przebrnąć przez gąszcz trudno porównywalnych ofert. UKE z tym skończy.
W połowie roku na internetowych stronach Urzędu Komunikacji Elektronicznej ma pojawić się kalkulator umożliwiający porównywanie opłat za usługi u różnych operatorów. Wczoraj UKE rozpoczął w tej sprawie konsultacje.

- Stworzenie takiego kalkulatora zapisaliśmy w Strategii Regulacyjnej na lata 2008-10. Efektem ma być poprawa przejrzystości i zgodności z prawem przedstawianych ofert. To jeden z podstawowych warunków właściwego funkcjonowania konkurencji na rynku - tłumaczy Anna Streżyńska, prezes Urzędu. Kalkulator internetowy ma ułatwiać dokonanie wyboru oferty najlepiej odpowiadającej potrzebom. Większość rozmów wykonujemy z siecią Era lub Orange? A może z numerami stacjonarnymi? Nie chcemy wydać na telefon czy internet więcej niż 100 zł miesięcznie? Chcemy kupić telefon i dostęp do internetu w pakiecie? - Wystarczy, że wpiszemy nasze wymagania, a zobaczymy oferty najbliższe naszemu ideałowi - tłumaczy Streżyńska.

Na rynku działają już prywatne serwisy, w których możemy porównać ceny poszczególnych usług. Jednym z nich jest Optynet.pl założony przed rokiem przez Katarzynę i Aleksandra Stojków. W portalu należy wybrać najpierw usługę, która nas interesuje, a potem jeszcze parametry. W przypadku internetu możemy określić, że chcemy dostęp po kablu miedzianym, na jaką cenę nas stać, jaką szybkość chcemy otrzymać i na jaki okres zawrzemy umowę. - Nasi użytkownicy dokonali już ok. 50 tys. porównań. To pokazuje, że takie narzędzie jest potrzebne, choć stworzenie go nie było łatwe, bo praktycznie każdy operator inaczej konstruuje ofertę - mówi Aleksander Stojek.

Streżyńska: - Liczymy, że kalkulator wpłynie na operatorów, by urozmaicali i uatrakcyjniali swoje oferty.


Źródło: Gazeta Wyborcza

optynet1 - Sob Wrz 05, 2009 07:42

http://www.efi24.com/kome...porownanie&j=pl

Licencja na porównanie
Wiarygodne porównywarki usług telekomunikacyjnych potrzebne są zarówno konsumentom, jak i mniejszym operatorom, lecz możliwość certyfikacji proponowana przez Urząd Komunikacji Elektronicznej oznacza duże dodatkowe koszty dla właścicieli tych serwisów - wynika z wypowiedzi, jakie udzielili efi24.com przedstawiciele kilku polskich porównywarek.

Decyzja o wprowadzeniu certyfikatów zapadła wraz z wycofaniem się UKE z projektu stworzenia własnego kalkulatora taryf. Po przeprowadzeniu analiz rynkowych okazało się, że koszt uruchomienia takiej usługi znacznie przekracza środki, jakie urząd chciał przeznaczyć na ten cel.

UKE po konsultacjach ogłosił zatem, że niezależne serwisy internetowe ułatwiające porównywanie ofert na rynku usług telekomunikacyjnych, będą mogły ubiegać się o specjalne certyfikaty urzędu. Zdaniem UKE, nowa inicjatywa może przyczynić się do zwiększenia ochrony konsumentów oraz spowodować wzrost konkurencji.

Po pierwsze audyt

Jednym z kroków procedury uzyskania certyfikatu jest audyt, który musi być wykonany przez firmę zewnętrzną. To właśnie wzbudza największe obawy serwisów porównawczych. Za przeprowadzenie postępowania właściciele strony ubiegającej się o certyfikat będą musieli bowiem zapłacić z własnej kieszeni. Koszty - zdaniem przedstawicieli porównywarek - mogą wynieść kilka tysięcy złotych.

Audyt ma za zadanie potwierdzić prawidłowość wcześniej otrzymanych przez prezes UKE w toku postępowania certyfikacyjnego informacji. Jak dowiedzieliśmy się w UKE, obecnie nie ma innej możliwości weryfikacji oświadczeń składanych przez podmioty ubiegające się o przyznanie certyfikatu. W szczególności dotyczy to samej techniki porównania poszczególnych danych stosowanej przez dany serwis.

„Tylko badanie niezależnego podmiotu pozwoli stwierdzić, czy samo narzędzie - program bądź algorytm informatyczny - wykorzystywane przez dany serwis do porównywania ofert przedsiębiorców telekomunikacyjnych , spełnia przesłanki rzetelności” - stwierdził w komentarzu dla efi24.com rzecznik UKE Piotr Dziubak. Chodzi np. o sprawdzenie, czy porównywarki nie przedstawiają oferty jednego konkretnego operatora jako najkorzystniejszej dla użytkownika końcowego pod względem cenowym, wbrew wynikom obiektywnego, rzetelnego porównania.

Pomysł się podoba, ale…

Przedstawiciele serwisów, z którymi rozmawiał efi24.com, popierają ideę stworzenia systemu oceny porównywarek przez UKE. Twierdzą, że dla konsumentów certyfikaty potencjalnie oznaczają weryfikację jakości serwisów tego typu, ich aktualności i zgodności z wymaganiami programu certyfikacji. Ich wątpliwości budzi jednak proces audytu. Niektóre firmy postrzegają to jako próbę przeniesienia kosztów z UKE na firmy.

Piotr Dziubak z UKE nie zgadza się z tymi zarzutami. „Udział w programie jest dobrowolny. Jeśli ktoś nie chce, nie musi składać wniosku o certyfikat” – powiedział rzecznik urzędu. Dziubak podkreślił jednocześnie, że serwisy odniosą korzyści z udziału w programie, bowiem otrzymają prawo do posługiwania się znakiem Certyfikatu UKE. W ten sposób będą promować się jako serwisy działające zgodnie z urzędową akredytacją. „Z moich informacji wynika, że pomimo pewnych kosztów są już podmioty, które chcą uczestniczyć w naszym programie” – powiedział Dziubak.

Co na to sami zainteresowani? Właściciele porównywarki Skrzydelko.pl, Marcin Poćwiardowski i Przemysław Komorowski, twierdzą, że główną zaletą certyfikatów byłoby zapewnienie użytkowników, że wyniki porównywania ofert telekomunikacyjnych nie są w żaden sposób sfałszowane. Temu pomógłby autorytet UKE jako instytucji samodzielnej i obiektywnej. Dodają jednak, że koszt wykonania samego audytu przekroczy zyski finansowe, które dzięki takiemu certyfikatowi można osiągnąć.

Skrzydelko.pl ocenia ponadto, że w kwestii audytu brakuje jasnych zasad i nie są wskazane firmy, które mogłyby przeprowadzić taki audyt, przy czym UKE nie podaje żadnych konkretnych wymogów dla firmy go przeprowadzającej. „Dlaczego takiego audytu nie dokona UKE, wg jasnych zasad, takich samych dla wszystkich?” - pytają przedstawiciele serwisu.

Kto się skusi?

Na pewno o certyfikat będzie ubiegał się Verivox - jeden z największych europejskich portali konsumenckich zajmujących się monitorowaniem rynku telekomunikacyjnego, energii elektrycznej i gazu. Zainteresowanie Verivoksu oficjalnie potwierdził już UKE.

Kilka innych serwisów podchodzi do sprawy raczej z rezerwą. Aleksander Stojek, wydawca porównywarki Optynet.pl, jest zdania, że najważniejszy w tego typu serwisach nie jest certyfikat, lecz satysfakcja odwiedzających. „Jeśli serwis jest dobrym rozwiązaniem obroni się sam na rynku. Użytkownicy będą po prostu z niego korzystać bez względu na to, czy będzie miał certyfikat, czy nie" – powiedział Stojek w rozmowie z efi24.com.

Stąd też, Optynet.pl uzależnia ubieganie się o certyfikat od pozyskania stabilnego inwestora lub partnera. Najpierw jednak serwis chciałby przeanalizować, co UKE zaoferuje w zamian za koszty związane z audytem.

Z kolei prowadzący serwis Wybieramy.net Paweł Rabinek zapowiada, że - pomimo poparcia dla pomysłu certyfikatów - jego serwis prawdopodobnie nie będzie ubiegać się o przyznanie tego zaświadczenia. Powód? Koszty audytu.

„Celem porównywarki Wybieramy.net jest bezpłatne dostarczanie aktualnych informacji na temat taryf polskich operatorów internetowych. Aktualizacja tak dużej bazy ofert zajmuje sporo czasu oraz kosztów ze względu na skomplikowanie taryf operatorów” - mówi Rabinek. Dodaje, że bez dodatkowego wsparcia, ciężko jest poszerzać bazę o nowe oferty oraz lokalnych i nowych operatorów pojawiających się na rynku. „Niestety urząd nie pomaga w rozwoju tego typu inicjatyw, a certyfikat jest tylko dodatkowym i dużym kosztem” - podkreśla.

Podobnego zdania są właściciele Skrzydelko.pl. „Niestety UKE rozczarowało nas swoją propozycją. Obecna forma certyfikatu jest dla nas zbyt kosztowna, a dla użytkowników większość kryteriów wymagalnych do uzyskania certyfikatu jest nieistotna” – powiedzieli w rozmowie z efi24.com. „Szkoda, że urząd pracujący na rzecz liberalizacji i upraszczania ofert na rynku telekomunikacyjnym buduje kolejne bariery dla niezależnych podmiotów ułatwiających klientom telekomów wybór optymalnej oferty” – dodają. Skrzydelko.pl nie będzie zatem ubiegać się o certyfikat w obecnej postaci.

UKE nie przewiduje współfinansowania porównywarek cen, które zgłoszą się do programu certyfikacji, czy też pomyślnie przejdą procedurę certyfikacyjną. Certyfikat przyznawany jest na 12 miesięcy i może być corocznie odnawiany, po spełnieniu określonych przez UKE warunków. Wnioski można składać w dowolnym momencie. UKE poinformowało, że są już sygnały od pierwszych chętnych. Jednak odpowiedź na pytanie, w jaki sposób certyfikaty wpłyną na rynek porównywarek, i czy ułatwią życie konsumentów i operatorów telekomunikacyjnych, pojawi się dopiero, gdy pierwsze certyfikowane serwisy rozpoczną działanie. O sukcesie bądź porażce zadecydują – jak zwykle w przypadku sieci - kliknięcia internautów, poszukujących dogodnej dla siebie oferty telekomów.

Łukasz Jadaś, efi24.com



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group