GSM, Telefony, Smartfony, Telekomunikacja, Internet - Forum

[ardsdz]

Przyznam, że ta historia mnie zdziwiła, więc postanowiłem ją przedstawić szerszemu gronu. O co chodzi? Ano, jak każdy szanujący się fan muzyki rockowej i metalowej, staram się choć trochę uczestniczyć w jej życiu. Objawia się to głównie poprzez działanie na forach poświęconych takim rodzajom muzyki. Historia ta jest jednak związana, w pewnym sensie z naszym komórkowym forum. W przeciwnym wypadku nie było by sensu jej tutaj opisywać. Przejdźmy jednak do właściwej opowieści...

Chodzi w niej głównie o postać, którą umownie nazwę Detektywem. A jest to osobnik dosyć ciekawy w swoim zachowaniu. W dzisiejszych czasach każdy posiada coś takiego jak urządzenie dzwoniące-przenośne dodatkowo, potocznie komórką zwane. Detektyw również takowe posiadał. A na dodatek miał z nim problem... Telefon był oznaczony logiem niegdyś świetnej marki Sony Ericsson, modelem k510 z dumną literką "i" na końcu. Acz jeden miał mankament, że sam nie wybierał sobie ustawień internetowych po zmianie numeru... Detektyw miał ten właśnie problem, iż owych ustawień, biedak, znaleźć nie mógł. Każdy kto chciałby ten problem rozwiązać zacząłby pytać, a najlepszym miejscem do zadawania pytań jest internet! Tak też właśnie zrobił Detektyw. Zaczął pytać... Szkoda tylko, że w miejscu kompletnie do tego nieodpowiednim... Pytany przez internetowych znajomych, dlaczego nie spyta na jakimś forum gsm, odpowiadał z dumą, że nie chce tracić czasu na rejestrację. Widać było, że fora takie jednak przegląda, gdyż po pewnym czasie na mój profil przyszła wiadomość(priv) z prośbą o pomoc. Wątpię w to, bym napisał w tamtym siedlisku cokolwiek, co potwierdziłoby moje powiązania z tym tematem, toteż spytałem, dlaczego niby miałbym wiedzieć jak mu pomóc? Odpowiedź mnie powaliła. Okazało się, że Detektyw odwiedził kilkanaście podobnych do naszego for, a na jednym z nich spotkał kogoś, kto wydał się znajomy(faktycznie ciężko zauważyć mój styl...). Następnie porównał sposób w jaki piszę, a zamiłowanie do trzykropków go utwierdziło w przekonaniu, że znalazł właściwą osobę. Korespondencja z Detektywem była na prawdę ciekawa, jednak by nie robić prywaty nie przedstawię jej w całości, hehe.

Niby nic takiego, gdyby nie pewien szczegół: czy nie straciłby mniej czasu ba rejestrację niż na to "dochodzenie"?

PS. Teraz już może sobie ggadać nawet w drodze...

[ziomiwan]

Już nieraz spotkałem się z takimi ludźmi . Takie zachowania są mega głupie, bo co za problem poświęcić minutę na rejestrację? Ale lepiej jest stracić kilka dni i pytać na forach nie przeznaczonych tematyce w jakiej szukamy odpowiedzi .

[darkgee]

To chyba jakiś masochista. Znalezienie odpowiedzi u nas czy na jakimś innym forum zajęłoby mu max. 1. dzień. No cóż, jak to się mówi- są ludzie i taborety.

[ardsdz]

To 40 odwiedzeń mojego profilu mnie zaniepokoiło A potem wszystko się, na szczęście wyjaśniło. Tylko to w jaki sposób on doszedł, że to ja jestem jest godny podziwu, zwłaszcza, że na tamtym forum mój profil w ogóle nie jest do TEGO podobny

SZACUN!