GSM, Telefony, Smartfony, Telekomunikacja, Internet - Forum Forum poświęcone tematyce GSM, urządzeniom mobilnym, internetowi, nowym technologiom oraz szeroko rozumianej telekomunikacji
Mam w Firmie Dwa Tel. Stacjonarne to znaczy dwie linie. I jest problem bo od VII 2004r do I 2006r nie dostawałem Rachunków na jeden z tych telefonów aż teraz TP przysłało mi Rachunek i To Kolosalny dzwoniłem na Błękitną linie (9393) jak mi nie przyszedł po pierwszym miesiącu Rachunek i Pani która odebrała powiedziała ze kwota z dwóch tel. będzie doliczana w jednym rachunku to dałem sobie spokój i płaciłem tamte rachunki co przychodziły na jeden tel. aż tu w Styczniu przyszedł mi rachunek za 17 miesięcy za ten drugi tel. i dzwoniłem do TP i pani powiedziałem co i jak a ona powiedziała ze musze to zapłacić i mam takie pytanko do was:
Czy musze zapłacić abonament w całości czy jego część ??
Wiek: 48 Dołączył: 28 Sie 2005 Posty: 30 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Kwi 18, 2006 17:49
nie rozumiem pytania...?
jesli tyle dzwoniles to nie powinienes sie dziwic..
jesli sa odsetki karne...to powinni CI udowodnic ze nie placiles i ze wysylali rachunki...jesli nie wysali..placisz tylko za rozmowy.....
moj kumpel mial podobna sytuacje...tylko ze on zapisywal sobie numery spraw, ktore zakladal na bletkitnej...(u niego Pani podawala ze taki numer nie istnieje ;..po 2 latach Pani powiedziala ze numer nalezy do innje firmy....)....koniec koncow..zrezygnowal z numeru...a oni to przyjeli...wiec luz....
walcz z balaganem...i nie wierz blekitnej linii...tylko faxy i listy...
pozdr,
E.
Gość
Wysłany: Wto Kwi 18, 2006 17:51
to nie moja wina tylko ich to on mi nie przesyłali rachunków przez prawie dwa lata i wogule z tel. nie korzystałem
to wiec ty chyba nie rzozumiales pytania
Ja dostałam rachunek tel z TP i była na nim rozmowa miedzyynarodowa do Tajlandii, ktora trwała 2h50min Nikt z domownikow nie dzwonil napewno! I nikt obcy rowniez nie mial dostepu do naszego telefonu. Zozylismy reklamacje, był nawet pan który sprawdzał czy ktoś nam sie nie podpiął pod tel i wyszło ,że nie. TP przysłało odmowe reklamacji. Nikt nawet nie chce sprawdzic czy taki numer wogole istnieje i niekogo nie dziwi jedno polaczenie trwajace prawie 3h. Tego dnia były te huragany i np nie mielismy 2 dni pradu. Ktos nam powiedział ,że mogło dojsc do zawieszenia systemu ale jak to udowodnic??? Co mamz robić? W odmowie napisali ,że dalej można juz tylko droga sadowa.
Wiatam serdecznie,
Nie martw się ogólnie sytuacja masakryczna ale myślę, że spokojnie nawet drogą sądową warto walczyć o swoje.
Pozdrawiam
pepi Lubi porozmawiać na forum użytkownik nieaktywny
Wiek: 54 Dołączyła: 22 Lut 2007 Posty: 278
Wysłany: Czw Mar 15, 2007 23:22
Nie pierwsza i nie ostatnia szopka. TP ma już tyle spraw sądowych tytułem podobnych zdarzeń, że kolejne nie zrobi na nich wrażenia. Ale o swoje walczyć trzeba
Ja dostałam rachunek tel z TP i była na nim rozmowa miedzyynarodowa do Tajlandii, ktora trwała 2h50min Nikt z domownikow nie dzwonil napewno! I nikt obcy rowniez nie mial dostepu do naszego telefonu. Zozylismy reklamacje, był nawet pan który sprawdzał czy ktoś nam sie nie podpiął pod tel i wyszło ,że nie. TP przysłało odmowe reklamacji. Nikt nawet nie chce sprawdzic czy taki numer wogole istnieje i niekogo nie dziwi jedno polaczenie trwajace prawie 3h. Tego dnia były te huragany i np nie mielismy 2 dni pradu. Ktos nam powiedział ,że mogło dojsc do zawieszenia systemu ale jak to udowodnic??? Co mamz robić? W odmowie napisali ,że dalej można juz tylko droga sadowa.
Dziwi mnie jedna rzecz naprawdę; rozumiem Ze TP jest odpowiedzialna za wszelkie zło, ale jakie są podstawy do uznania reklamacji, skoro był pracownik techniczny i na linii nie było podłaczenia, a połaczenie zostało zbilingowane? i tylko to jedno połączenie miało być nieprawidłowe? przepraszam ale twierdzenie ze z telefonu nie były wykonywane dane połaczenia doprowadzilyby do tego, że byłyby uznawane kazde reklamacje w tej sprawie. I nie ma nic dziwnego w połaczeniu trwajacym 3 godziny - zwłaszcza jezeli było to połączenie z zagranica i ktos chciał sie "wygadac". podczas swojej przygody z BL mialam do czynienia z wieloma takimi przypadkami, w których ludzie zarzekali sie, ze nikt takiego polaczenia nie wykonywał, a potem okazalo sie za to sąsiadka czy ktokolwiek inny. Z drugiej strony polaczenie tez nie musiało byc takie długie, ktoś mógł np nie odłozyc słuchawki bład na linii itp. Kolejna przyczyną moze byc polaczenie modemowe i przekierowanie z tym zwiazane.
A po negatywnie rozpatrzonej reklamacji nie trzeba koniecznie isc do sądu . Mozna np złozyc skarge na taka decyzje - nie jest tu konieczny nawet kontakt z BL, można ją wysłac poczta badz przefaxowac. No i jest jeszcze rzecznik praw konsumenta.
Pozdrawiam
No ale własnie chodzi o to ,że naprawde my nie dzwoniliśmy, ani żadna sasiadka ani nikt!! Najbardziej prawdopodobne jest to zawieszenie systemu u nich ale jak im to udowodnic??
Wzięliśmy biling i tego dnia bylo dzwoniona na bezplatna linie do zakladu energetycznego. Po za tym, mamy tel jakies 10 lat i nigdy nie dzwinilismy za granice, tym bardziej do tajlandi, wiec chyba troche powinni znac swoich abonentow
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Strona korzysta z plików cookies. Zapoznaj się z: Polityka Prywatności i Cookies Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.